niedziela, 3 sierpnia 2014

Refleksje z chaosu

Generalnie lubię wieżowce - ale tam, gdzie jest dla nich miejsce. 


Od lewej piękny budynek Rondo 1, Intercontinental Kuternoga, niedokończony Żagiel Liebeskinda i Pekin na tle wieczornego, marcowego nieba... 
 

Oczywiście ma na myśli wieżowce piękne, nie jak ten przy Kanionie Grzybowskim (ulica Grzybowska 5) widziana w estetycznego biurowca Grzybowska 5a.


Tymczasem przy Okopowej powstaje już wieżowiec Warsaw Spire. Podpobno ma być piękny, ale Żagiel Liebeskinda też miał być piękny.... 


A na zdjęciu powyżej uchwycony z samochodu dawny budynek IPN-u w czasie rozbiórki (dawniej mieściła się tu centrala Ruch-u). W tle koszmar mieszkalny J.W. Construction (Łucka 15) rodem ze współczesnej Moskwy, Kijowa i Duszanbe. 


Przechodziłem obok budowy stacji metra Rondo Daszyńskiego (zdjęcie z końca marca), widoczny jest już fragment pająka - wejścia do metra.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz